Skarbówka opodatkowała sprezentowane nowożeńcom pieniądze
O całej sytuacji informuje „Dziennik Gazeta Prawna”. Gdy nowożeńcy zakupili nowe mieszkanie, fiskus zainteresował się ich nabytkiem i zapytał, skąd mieli fundusze na pokrycie transakcji. Małżonkowie odparli, że 120 tys. zł otrzymali od swoich gości weselnych, zaznaczając, że koperty były niepodpisane, więc niemożliwe jest dojście togo, kto ile pieniędzy przekazał.
Urzędnicy zażądali wtedy listy gości uczestniczących w weselu, ale nowożeńcy odmówili. Urzędnicy jednak nie dali za wygraną. Zwrócili się do organizatora wesela z pytaniem ile osób uczestniczyło w zabawie. Ten im przekazał, że w zabawie wzięły udział 152 osoby, a talerz dla jednego gościa kosztował ok. 186 zł. Urzędnicy postanowili zaokrąglić tę kwotę do 200 zł, a następnie przemnożyć przez liczbę gości. Urzędnicy oszacowali, że czepkowe wynosiło ok. 30 tysięcy złotych – jedną czwartą zadeklarowanej przez parę kwoty.
Od pozostałej części skarbówka zażądała 75 proc. podatku od nieujawnionych źródeł przychodu. Spraw ostatecznie trafiła do sądu, który orzekł, że urzędnicy prawidłowo dokonali obliczeń. Uznano jednak, że niedokładnie zbadano pozostałe źródła zakupu mieszkania (m.in. wskazano na darowiznę od zmarłej babci), przez co cały czas nie wiadomo, jaki podatek będą musieli nowożeńcy ostatecznie zapłacić.